Zapiekanka ziemniaczana czyli gratin dauphinois według Rachel Khoo

Jedna z moich ulubionych, prostych i sycących potraw. Do tego z książki Mała paryska kuchnia Rachel Khoo, prześlicznej brunetki z czerwoną szminką na ustach, którą darzę ogromną sympatią. Najchętniej ugotowałabym i zjadłabym z niej wszystko... Tym razem jednak sięgnęłam po szybkie, pyszne i kojące danie. Comfort food na kiepski dzień i zimowy wieczór. A że zazwyczaj ziemniaki mam zawsze w spiżarni to ciężko znaleźć wymówkę, by tych pyszności nie zrobić... Do tego mam w domu samych amatorów pyr, gruli czy też jak kto woli, kartofli.

1 kg ziemniaków sałatkowych
300 ml mleka
300 ml śmietany kremówki
szczypta gałki muszkatołowej
1 łyżeczka musztardy Dijon
1 łyżeczka soli
1 ząbek czosnku
2 łyżki miękkiego masła
koperek lub natka pietruszki

Ziemniaki obrać i pokroić na plastry grubości ok 3 mm, następnie wrzucić do garnka z mlekiem, śmietaną, gałką, musztardą i solą. Gotować na średnim ogniu przez 10 minut.

W tym czasie rozgrzać piekarnik do 200°C. Przeciąć ząbek czosnku na połowę i natrzeć nim ścianki naczynia żaroodpornego, po czym nasmarować je masłem.

Ziemniaki wraz z płynem, w którym się gotowały przełożyć do naczynia żaroodpornego i równomiernie rozłożyć. Wstawić do piekarnika i zapiekać, aż do zrumienienia, ok. 35 - 40 minut. Wyjąć zapiekankę z piekarnika i podawać gorącą, posypaną natką pietruszki lub koperkiem.


Bon appétit, Aneta

Komentarze

Popularne posty